Cześć :)
Wielkimi krokami zbliża się sezon szycia wielkanocnych dekoracji. Przyznam szczerze, że z mojej pracowni wyszło już w tym roku troszkę zajączków, kurek, kogucików i kurczaczków. Postanowiłam jednak wstrzymać się z prezentowaniem tutaj świątecznych ozdób przynajmniej do końca tego miesiąca, ale mimo to zachęcam Was serdecznie do buszowania po PaperConcept i szukania już materiałów i dodatków potrzebnych do tworzenia wielkanocnych cudów :) Im wcześniej, tym lepiej :)
Dziś natomiast chciałabym zainspirować Was do uszycia pewnego pięknego, puchatego stworzonka, które jakoś niezbyt często jest odwzorowywane w różnych rękodzielniczych pracach. Przedstawiam Wam puchatą szynszylkę!
Zwierzaczka uszyłam z wełnianego filcu w odcieniach szarości i jaśniutkiego różu. dodałam mu ciemnoróżowe filcowe serduszko oraz kokardę z rypsowej wstążki w biało-niebieskie pasy. Urocza, prawda?
Do zobaczenia w następnym poście :)






6 komentarzy
Śliczna szyszka :) Chciałam zapytać, czy była szyta maszyną czy ręcznie? Bo ścieg prezentuje się świetnie!
Urocza
Dziękuję serdecznie! :* Szynszylkę w całości szyłam ręcznie :) O tym, że ściegi ładnie się prezentują decyduje między innymi jakość filcu – filc wełniany nie strzępi się i nie rozciąga, dzięki czemu można sobie pozwolić na drobne ściegi tuż przy brzegach :) Zdecydowanie go polecam! Pozdrawiam!
Dziękuję i zachęcam do spróbowania swoich sił w pracy z filcem :) To naprawdę wciąga ;) Pozdrawiam!
Piękna <3!
Dziękuję serdecznie! :*