Wykonana została ona z kolekcji Stamperii – Atelier. Zapraszam najpierw do obejrzenia kilku zdjęć a potem zabieramy się do pracy :)
W takim razie zaczynamy :)
Pierwsza warstwa kartki (brązowa) jest mniejsza od naszej białej bazy o 4mm. Kolejna biała, mniejsza o 1 cm od brązowej. Kolejna (niebieska) mniejsza od białej o 4mm.
Ostatnią warstwę obszyłam na maszynie ale nie jest konieczne. Brzegi postrzępiłam (wystarczą do tego zwykłe nożyczki) oraz potuszowałam tuszem Distress – Vintage Photo.
W kolekcji Stamperii – Atelier znajdziecie mnóstwo dodatków do wycięcia.
Oczywiście brzegi lekko postarzamy i tuszujemy.
Warstwy naklejamy na naszą bazę. Użyłam kosteczek 3d aby otrzymać efekt przestrzenności.
Zapewne w swoich zbiorach znajdziecie jakąś ozdobną tekturkę :)
Na to wszystko nakleiłam odrobinę sizalu (bardzo go lubię).
Na to naklejamy nasze tagi, które wzbogaciły się o sznureczki oczywiście na kosteczkach 3d. I znowu trochę sizalu :)
Pora przygotować nasze kolejne ozdoby. Biały kwiat w środku miał ten drewniany guziczek……
Ja zmieniłam to na brązowy ćwiek – ale guziczka nie wyrzucamy :) znalazł się on również na mojej pracy :)
Teraz pora już tylko przykleić te ozdoby na naszą karteczkę.
Całość oczywiście pochlapana białym gesso jak i również brązową rozwodnioną farbą akrylową :)
Mam nadzieję, że skusicie się na zrobienie takiej karteczki :)
Pozdrawiam
Ania
3 komentarze
Piękna kartka, dzięki za fajny, przejrzysty kursik :)
Brąz i błękit – lubię to połączenie ;) śliczna
Kolor, forma i przejrzysty kursik. Nic tylko podjąć wyzwanie i spróbować. Oczywiście takie cudo nie wyjdzie ale chociaż wiadomo w jakim kierunku iść. Piękna.