Zimowa herbaciarka

Witajcie!
Zima jeszcze do nas nie zawitała, ale za oknem plucha i niezbyt przyjemnie. Jakżeż miło jest usiąść w wygodnym fotelu z filiżanką herbaty i delektować się jej ciepłem i aromatem. Dlatego moja dzisiejsza inspiracja związana jest z zimą i ciepłą herbatką.

Do mojego projektu użyłam drewnianego pudełka z przegrodami. Całe pudełko pokryłam bejcą Pentartu w kolorze orzecha. Następnie metodą “suchego pędzla”, przetarłam całość białą farbą kredową. Zabieg ten sprawił, że pudełko nabrało takiego przysypanego śniegiem koloru. Efekt posypania śniegiem wzmocniłam pryskając rozwodnioną farbą. Na wieczku przykleiłam motyw z zimowym krajobrazem. Dodałam śnieżynki i napis z szablonu i polakierowałam kilkukrotnie matowym lakierem. Największe śnieżynki pokryłam konturówką Stamperii i posypałam białym brokatem.

Do mojej inspiracji ze sklepu PaperConcept użyłam:
– drewniane pudełko – herbaciarka
– bejca Pentart Lasur
– farba kredowa Penatart – biała
– relief kremowy
– szablon Viva Decor
– papier ryżowy Stamperia
– klej do decoupagu
– konturówka Stamperia kolor lód
– biały brokat
– lakier matowy Stamperia

Czy moja herbaciarka wam się spodobała? Mam nadzieję, że tak bo będziecie mogli zobaczyć jak ona powstaje już wkrótce na żywo. Zapraszam na Świąteczny pokaz decoupage, który odbędzie się w dniu 28 listopada 2015r. w sklepie PaperConcept w Katowicach. Pokażę też w jaki sposób odmienić zwykłą styropianową kulę w szykowną bombkę oraz przeobrażę styropianowy stożek w śniegową choinkę. Serdecznie zapraszam!

Przy okazji chciałabym zamieścić małe sprostowanie. Na ostatnim pokazie Ani w dniu 14 grudnia 2015r., na który pozwoliłam sobie zajrzeć  zagadnęły mnie dwie panie na temat kraka dwuskładnikowego. W ferworze wyjaśnień pomyliłam się i powiedziałam, że nakładam kilka warstw stepu 2, co jest moją oczywistą pomyłką. Aby oczka spękań były duże nakładam kilka warstw stepu 1, każdą warstwę pozostawiam do wysuszenia i gdy ostania warstwa stanie się przeźroczysta nakładam jedną warstwę stepu 2.
Za wprowadzenie w błąd serdecznie przepraszam i mam nadzieję, że zdążyłam z tym wyjaśnieniem zanim kolejna praca wylądowała w koszu.

Pozdrawiam