Dzień dobry! :)
Mimo że bardzo lubię oglądać filmy i seriale, nic nie zastąpi mi książki. Staram się codziennie przeczytać choćby kilka stron, a przydałoby się więcej, ponieważ zaplanowanych do przeczytania pozycji książkowych wystarczy mi spokojnie na kilka lat ;) Jako że sama uwielbiam czytanie, bardzo cieszy mnie, gdy otrzymuję prośbę o uszycie zakładki do książki. Próbowałam już kilku wersji zakładek, ale po głowie chodził mi wciąż pomysł na zakładkę z zaczytanym misiem. W końcu wszyscy kochamy misiaczki, prawda?
Podstawą zakładki jest cieniutka gumeczka, która pochodzi z zestawu koralików w kształcie serduszek. Misia uszyłam oczywiście z wełnianego filcu. Nie wypełniałam go w środku, aby był płaski, dzięki temu będzie mógł być zamknięty również w środku książki (choć zdecydowanie woli podziwiać świat z okładki) ;) Miś otrzymał serduszkowy nosek z jednego z moich ulubionych zestawów samoprzylepnych kryształków.
Taka zakładka nie tylko cieszy oko, ale również pasuje praktycznie na każdą książkę :D
Do zobaczenia następnym razem! :*