Urlopowy czas kusi nas, aby aktywnie spędzać czas. Opalamy się, pływamy, podróżujemy. Niektórzy jednak lubią spędzać czas jak ja, w spokoju, ciszy i z książką w ręku. Taka chwila dla siebie. A że nagminnie gubię lub rozdaję swoje zakładki, uszyłam nową. Tym razem taką, która praktycznie nie wystaje poza obszar książki.
Zależało mi, aby zakładka była jak najbardziej płaska, dlatego za nosek służy naklejka emaliowana. Oczka wyszyłam nicią.
Zakładka składa się jedynie z dwóch trójkątów o półkolistej podstawie, jednak każdą krawędź obszyłam, by służyła jak najdłużej.
Jak Wam się podoba taka forma zakładki?