Prosta kartka huskingowa – kurs

Dziś przygotowałam dla Was kurs na prostą kartkę wykonaną techniką huskingu. Mam nadzieję, że dzięki niemu zachęcę Was do kręcenia i tworzenia pięknych prac z kolorowych pasków. Wszystkie elementy tej kartki wykonane są według jednego schematu huskingowego, mimo tego mają różne formy. Zapraszam!

Co będzie nam potrzebne? Oczywiście quillingowe paski o szerokości 3 mm i 2 mm, szpilki, podkładka korkowa, klej oraz kartki bazowe i dodatki dekoracyjne.

Na główne kwiatki wybrałam paski perłowe, koloru pudrowego, które zawinęłam na szpilkach, wbijanych w podkładkę korkową co 2 mm. Do większych kwiatków użyłam 9  szpilek, a do mniejszego 7.





Jak możecie zauważyć, płatki po zdjęciu ze szpilek mają charakterystyczne przesunięcie. Osobiście bardzo je lubię, ale jeżeli chcecie, żeby wzorek układał się prosto,  przy każdym zawinięciu przy szpilce nr 1, sklejcie ze sobą kolejne paski.

Po przygotowaniu wszystkich płatków, skleiłam je ze sobą, a na środku udekorowałam samoprzylepną perełką.


Do wykonania listków użyłam 3mm pasków perłowych, srebrych, które najpierw przecięłam wzdłuż, otrzymując paski o szerokości 1,5 mm. Te z kolei potraktowałam karbownicą i mimo zastosowania tego samego schematu, co przy płatkach, otrzymałam nieco inny wzór.


Chcąc otrzymać listki o różnej wielkości, paski zawijałam na różnej liczbie szpilek.

Listki przykleiłam do pojedynczego paska aż “wyrosła” gałązka.

Z pasków 2 mm wyciętych na gilotynie z białego papieru i zawiniętych na 4 szpilkach, zrobiłam małe płatki, które obkleiłam karbowanym brzegiem i stworzyłam trzy kwiatuszki.

Tak przygotowane elementy przykleiłam na kartce bazowej. Zaczęłam od gałązek, następnie osadziłam główne kwiatki, a na końcu białe maleństwa.



Dodałam jeszcze różowe perełki, śliczny napis “love” i tak powstała moja kartka huskingowa. Prosta w formie, ale bardzo elegancka i nie tak trudna do zrobienia, jakby się wydawało. Sprawdźcie sami!


Dziękuję wszystkim, którzy dotrwali do końca.

Mam nadzieję, że kurs jest dla Was jasny. Jeżeli macie jakieś wątpliwości – śmiało pytajcie!

Pozdrawiam.

Katarzyna

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *