Witajcie!
Wakacje to czas, w którym i częściej i o wiele chętniej niż na co dzień robimy zdjęcia. Sprzyjają temu letnie wyjazdy, w czasie których poznajemy nowe miejsca i osoby. Takim zdjęciom należy zapewnić odpowiednią oprawę, aby za każdym razem gdy je oglądamy były radosnym powrotem do czasu wakacji. Pokażę Wam dziś album, jaki najczęściej robię dla siebie prywatnie i jaki najbardziej lubię robić :) Zapraszam!
Mówią, że szewc bez butów chodzi i wierzcie mi, wiem coś o tym ;) Posiadam dosłownie kilka rzeczy wykonanych przez siebie. Zazwyczaj a to brakuje czasu, aby coś dla siebie zrobić, a to brakuje pomysłu a czasem po prostu zmęczenie bierze górę. Wyjątkiem są albumy ze zdjęciami z wakacji. Bardzo proste i szybkie do wykonania, ponieważ mają zdobione tylko okładki, a wnętrze stanowią białe karty ze sztywnego papieru wizytówkowego. Taka forma albumu bardzo mi odpowiada – jego wykonanie zajmuje niewiele czasu, a wewnątrz można umieścić o wiele więcej zdjęć niż w tradycyjnych albumach wykonanych w całości z beermaty. Albumy zazwyczaj mają format 20×20 cm – idealnie na zdjęcia w formacie 10×15 cm, które mogą mieć orientację poziomą lub pionową. Biały margines, który pozostaje wokół wklejonego zdjęcia pięknie je eksponuje. Karty wewnątrz albumu to papier ozdobny Tkanina lniana o gramaturze 246g – taka grubość jest w zupełności wystarczająca, nawet jeśli po jednej i drugiej stronie karty nakleimy zdjęcia. Należy tylko pamiętać, że album po wklejeniu zdjęć nabierze objętości, dlatego trzeba dobrać odpowiednio szeroką sprężynę lub kółka do spinania albumów, aby nie rozkładał się i trzymał formę.
Mój dzisiejszy album powstał z kolekcji papierów Echo Park “Summer Dreams” – nic na to nie poradzę, ta kolekcja mnie zauroczyła i dopóki nie wyczepię swoich zapasów, będę z niej z radością korzystać :) Pracę rozpoczęłam od przycięcia dwóch kawałków beermaty do rozmiaru 20×20 cm. Następnie okleiłam papierem okładki. Kiedy ten etap był juz za mną przystąpiłam do ozdabiania przedniej okładki – wykorzystałam arkusze Project Life, tekturowe naklejki i ćwieki oraz naklejki stanowiące część kolekcji. Gdy okładki były gotowe przycięłam papier tkanina lniana do wielkości okładek, a następnie zbindowałam całość.
Aby rogi albumu nie niszczyły się zamontowałam na nich metalowe narożniki.
Aby narożniki mocno się trzymały smaruję je wewnątrz niewielką ilością kleju Magic, a następnie dokładnie zaciskam na rogu. Spośród wielu metod zaciskania jakie wypróbowałam (m. in. własne palce, szczypczyki, kombinerki itp.) najlepszą w moim przypadku okazał się zwykły młotek. Niestety nie zawsze narożniki są na tyle miękkie, że uda nam się je zacisnąć ręką a po kombinerkach zostawał na narożniku nieestetyczny odciśnięty ślad. Młotkiem delikatnie przybijam narożnik i mam już w tym takie wyczucie, że narożnik pozostaje nienaruszony.
Jeśli macie jakieś swoje patenty na montowanie narożników chętnie o nich poczytam :)
Mam nadzieję, że mój wakacyjny album rozweseli Wam ten deszczowy, ponury dzień.
Z przyjemnością pooglądam też Wasze letnie albumy – wstawcie zdjęcie w komentarzu lub podajcie link do Waszych blogów.
Do wykonania albumu wykorzystałam:
– beermatę
– papier ozdobny tkanina lniana biały 246g
– papier do scrapbookingu Echo Park – Summer Dreams “Summer lovin plaid”
– papier do scrapbookingu Echo Park – Summer Dreams “Summer vacation”
– papier do scrapbookingu Echo Park – Summer Dreams “Admit one”
– papier do scrapbookingu Echo Park – Summer Dreams “3×4 Journaling Cards”
– papier do scrapbookingu Echo Park – Summer Dreams “Bikini style”
– papier do scrapbookingu Echo Park – Summer Dreams “Multi Journaling Cards”
– papier do scrapbookingu Echo Park – Summer Dreams “Enjoy the Ride”
– zestaw ramek i tagów Summer Dreams
– naklejki tekturowe Summer Dreams
– ćwieki dekoracyjne Summer Dreams
– ozdoby tekturowe Simply Crafting
– sprężyna do bindowania
– bindownica
– klej Magic
– kosteczki 3D
– narożniki metalowe do albumów
– gilotyna do papieru
Zachęcam do tworzenia własnych albumów i do zobaczenia w kolejnym wpisie!
Pozdrawiam
Ania