Już połowa listopada. Najwyższa pora żeby zadbać o świąteczny klimat w swoim gniazdku. Dzisiaj dla odmiany mam bardzo spokojną pracę. W roli głównej występuje drewniana ramka, którą wypełniłam zdjęciami mojego młodszego syna. Jak czasami krąże po swoim mieszkaniu to okazuje się po oględzinach, że mam bardzo mało prac z członkami rodziny, więc wprowadzam od dziś zmiany… Całość ramki pomalowałam farbą kredową Pentart. Postanowiłam wykorzystać tylko 1/3 całości tryptyka drewnianego. Następnie przez szablon naniosłam żel firmy Renesans zmieszany z proszkiem do efektu patyny. Jest bardzo lekki więc przy mieszaniu z żelem latał sobie po biurku, ale to nie jest najbardzej istotne. Istotne jest że się pięknie mieni i fantastycznie wylgąda. Jak widać nadaje się nie tylko do odczynników Pentart do efektu patyny.
Następnym krokiem było ułożenie zdjęć. Aby uzyskać taki efekt 3D użyłam jako dystansów tektury introligatorskiej. W mediowych pracach kosteczki dystansowe niestety egzamin oblewają…
Na koniec pracę wykończyłam dużą ilością brokatu, kwiatów oraz śniegiem firmy Pentart. Małę elementy wycięłam dziurkaczami, aby przyozdobić kompozycję i wypełnić braki. Ramkę wykonałam za pomocą szablonu z masy plastycznej białej, a napis tekturkowy ozdobiłam za pomocą pudrów do embossingu.
do pracy użyłam:
pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego dnia