Czas biegnie nieubłaganie, przedświąteczna krzątanina pewnie dopadła Was już na całego. Obmyślacie jak wystroić choinkę, czy spadnie śnieg na święta, czy zdążycie z porządkami, kogo czym obdarować.
A jak już prezent jest, to pojawia się kolejny problem – jak go zapakować.
Pakowanie prezentów, wcale nie musi być stresujące, wręcz przeciwnie, spróbujcie się przy tym odprężyć, zrelaksować i pozwolić ponieść wyobraźni. Włączcie ulubioną muzykę i do dzieła!
Tym razem wykorzystałam malutkie pomarańczowe pomponiki, które za pomocą kleju przytwierdziłam do gałązki. Jeśli mnie czytacie, to wiecie, że ze spaceru rzadko wracam bez naturalnych “przydasiów”.
I stąd gałązka. Ostatnio bardzo lubię połączenie pomarańczu i błękitu, dlatego wykorzystałam tasiemki właśnie
w tych kolorach. Stemplem ze świątecznymi napisami naniosłam tylko fragment motywu na papier, którym opakowałam podarek. Po połączeniu wszystkich elementów otrzymałam taki efekt.
A to materiały ze sklepu, których użyłam:
– pomarańczowe pomponiki,
– błękitna tasiemka,
– tasiemka w kratkę,
– taśma klejąca,
– nożyczki,
– pistolet na klej,
– wkłady klejowe,
– stempel,
– tusz
Odprężającego pakowania!
Pozdrawiam!