Witajcie!
Mamy grudzień – najprzyjemniejszy miesiąc w roku. Miesiąc pełen radosnej krzątaniny, oczekiwania i rodzinnych spotkań, podczas których obdarowujemy się prezentami. Na naszym blogu grudzień upłynie również pod znakiem prezentów. Podpowiemy Wam, co można własnoręcznie przygotować, aby sprawić radość najbliższym, ale też jak zapakować i ozdobić wręczany prezent. Mamy nadzieję, że będziecie do nas zaglądać i że skozystacie z naszych inspiracji.
Dziś moja kolej. Przygotowałam, specjalnie na życzenie uczestników pokazu, który prowadziłam w warszawskim sklepie PaperConcept, kurs na album harmonijkowy. Taki albumik, wypełniony zdjęciami, będzie na pewno wspaniałym upominkiem dla najbliższych.
Album harmonijkowy (zwany też leporello) możemy wykonać w dowolnym rozmiarze, dopasowanym do wielkości zdjęć, które chcemy umieścić we wnętrzu. Jeśli chcemy umieścić na każdej karcie albumu jedno zdjęcie, karta powinna być minimalnie większa niż zdjęcie. Jeśli mamy zdjęcia w małym formacie, możemy przygotować malutki, kieszonkowy albumik lub większy, w którym na jednej stronie umieścimy kilka zdjęć. Wszystko zalezy od Was. Ja przygotowałam dziś wersję mini.
Do zrobienia albumu wykorzystałam następujące produkty:
– papier ozdobny tkanina lniana 246 g w kolorze białym
– tektura introligatorska beermata 1 mm
– nożyczki
– klej Magic
– tablica do bigowania Martha Stewart
– papiery z zestawu Shimelle – Christmas Magic
– masa plastyczna Marta Stewart i foremka silikonowa z zestawu Heirloom
– folder do wytłaczania Xcut Quilting
– dziurkacz gałązka sosny
– poinsecje papierowe
– kryształki samoprzylepne Diamond
– taśma dwustronna Smart 6 mm
Pierwszym krokiem jest odpowiednie przygotowanie kart albumu. Papier wizytówkowy (u mnie papier w formacie A4) przycinamy do do odpowiedniego rozmiaru (zgodnego z szerokością lub długością naszego zdjęcia – zależnie od tego czy chcemy stworzyc album w poziomie czy w pionie). Następnie przycięty papier bigujemy na tablicy do bigowania zgodnie z drugim rozmiarem zdjęcia, zakładając kilka milimetrów zapasu. Papier zaginamy w harmonijkę.
Ja swój albumik wykonałam z dwóch kartek papieru w formacie A4, które następnie skleiłam taśmą dwustronną. Jeśli chcecie, aby album pomieścił więcej zdjęć, musicie użyć większej ilości kartek. Można oczywiście skorzystać z papieru w formacie A3.
Miejsce sklejenia powinno znajdować się jak najbliżej zagięcia kartki, jest wtedy mniej widoczne.
Tym sposobem mamy już przygotowane wnętrze albumu.
Przystępujemy teraz do przygotwania okładek. Beermatę przycięłam do rozmiaru o kilka mm większego z każdej strony niż rozmiar jednej karty w albumie. Przyciętą beermatę okleiłam papierem do scrapbookingu.
Przygotowane w ten sposób okładki przykleiłam do skrajnych kart albumu.
Albumik prawie gotowy. Pozostało ozdobienie okładki.
Dekorację przygotowałam na dodatkowej karcie, którą następnie przykleiłam na okładkę albumu.
Dlaczego? Ponieważ między tymi dwiema warstwami zamontowałam wstążkę, którą posłuży do zawiązania albumu, a dodatkowo jest to wspaniały element dekoracyjny.
Gotowy albumik prezentuje się tak:
Prawda, że taki albumik to doskonały pomysł na prezent?
Mam nadzieję, że zachęciłam Was do stworzenia własnego albumu.
Pozdrawiam