Ahoj, przygodo! Tak mi chyba tęskno za morzem, piaskiem, wakacjami, że podświadomie zrodził się we mnie pomysł na kufer w stylu marynistycznym, na kufer pełen letnich wspomnień : )A więc zabieram Was na przygodę! Będziemy potrzebowali:
– drewniany kufer
– farby akrylowe: biała, niebieska, czarna, brązowa, czerwona
– pędzle
– serwetka papierowa
– klej do decoupage
– lakier
– bejca lazur kolor heban
– biała konturówka
– szablon z kotwicami
– drewniane spinacze, z których ja oderwałam serca : )
– owalne lub okrągłe drewienko, może być również kształt wycięty z tektury
– gruby sznur np. okrętowy jutowy
– klej na gorąco
– żelazko, papier do pieczenie, papier ścierny
Najpierw, w poszukiwaniu odpowiedniego odcienia, zmieszałam białą farbę z odrobiną czarnej i brązowej i taką szarawą miksturę zabarwiałam kolorem niebieskim aż byłam zadowolona z efektu. Uzyskanym kolorem pomalowałam całą dolną cześć skrzyni i obramowanie wieczka. Dodatkowo zewnętrzne ściany pocieniowałam mocno rozwodnioną brązową farbą.
Następnie wieczko od środka i na zewnątrz pomalowałam dwukrotnie białą farbą.
Po wyschnięciu, pędzlem, naniosłam na wieczko klej do decoupage – klej i lakier w jednym firmy Art Potch. Klej rozprowadziłam pędzlem raz w poziomie, drugi raz w pionie, aby dobrze pokryć nim powierzchnię.
Teraz należy poczekać aż klej prawie całkiem wyschnie, sprawdzamy to co jakiś czas dotykając wieczka palcem. Gdy już nie będzie przyklejał nam się do palca możemy zacząć działać. W międzyczasie rozwarstwiłam serwetkę, potrzebna nam będzie tylko wierzchnia, pojedyncza warstwa.
Gdy klej już wysechł, nakładamy na wieczko serwetkę i przesuwając dłonią od środka na zewnątrz delikatnie wyrównujemy wzór.
Kładziemy na wierzch papier do pieczenia i przeprasowujemy całość żelazkiem nagrzanym tak na 2 kropki. Prasujemy ok. 2-3 minut, aż wzór ładnie nam się przyklei. Muszę przy tej okazji pochwalić klej Art Potch, pierwszy raz zastosowałam go przy tej metodzie i serwetka na prawdę pięknie i idealnie się przykleiła.
Następnie nadmiar serwetki po bokach usuwamy przecierając brzegi papierem ściernym.
Po przyklejeniu serwetki całość jeszcze raz pomalowałam klejem.
Na bokach wieczka, przy użyciu szablonu, namalowałam czerwoną farbą kotwice.
Pracę nad skrzynią zakończyłam, więc zostało lakierowanie. Skrzynię polakierowałam 2 razy, wieczko 4- krotnie, szlifując lekko po 2 i 3 warstwie.
Zostały jeszcze do wykonania dodatki do skrzyni. Małe owalne drewienko zabejcowałam lazurem w kolorze heban i za pomocą białej konturówki wykonałam napis.
Drewienko, kawałek liny i klamerki, które również okleiłam serwetką z tym samym motywem, wszystko to przykleiłam używając kleju na gorąco. A oto efekt końcowy:
Pozdrawiam